Inny wymiar bytu
Każdy napad powoduje, że przenoszę się w inny wymiar. Wymiar, który nie ma czasu, nie ma języka, temperatury. Czasem słyszę dźwięki, które mi przeszkadzają. Nie wiem co to jest. Dźwięk otoczenia bardzo mi przeszkadza.
Wtedy tylko czuję. Nie myślę. Jak można nie myśleć? Można.
Po wszystkim, odczuwam ogromne zmęczenie psychiczne i fizyczne. Kiedy powoli zaczynam myśleć, uświadamiam sobie jak kruche jest życie. Jak kruche i jak genialne. Kiedy przechodzę z tej nicości do realnego świata, zauważam wiele zjawisk i mechanizmów. Niesamowite. Moje myśli jeszcze nie mają słów. To też bardzo wycieńcza mój organizm, który bardzo szybko musi przypomnieć sobie o wszystkim co go otacza.
Tylko Bóg mógł wymyślić świat.
Z egzaminu z filozofii dostałam 5. Może dlatego?